Rozdział 775
James był dobry dla Helen. Nadal pamiętał, że Chloe pomogła ich rodzinie w przeszłości, dlatego tolerował Minervę i Tate'a. Jednak to, co Minerva powiedziała wcześniej, rozwścieczyło go. Uderzywszy dłonią o stół, warknął: „Zamknij się! Mówię ci — nie będę tego tolerował! Jeśli będziesz upierał się przy jej stronie, zgubisz się razem z nią! Spakuj swoje rzeczy i wynoś się z mojego domu!”
Oczy Helen momentalnie zrobiły się krwiste, ale tym razem naprawdę nie miała odwagi, żeby cokolwiek powiedzieć. Chociaż była trochę psotna, wciąż przerażał ją James, kiedy rzucał napady złości. Potrafił być niezwykle okrutny, kiedy wybuchał. Gdyby dalej robiła awanturę, z pewnością wyrzucono by ją z domu.
Z drugiej strony Minerva była zdenerwowana. Myślała, że może liczyć na wsparcie Helen, ale nie spodziewała się, że przypadkowo rozwścieczy Jamesa. Teraz nawet jej ciotka nie była w stanie jej pomóc.