Rozdział 280
Wśród kakofonicznych głosów grupa złożona z około dziesięciu mężczyzn ruszyła na Matthew. Mężczyzna, który przewodził grupie, podniósł nawet rękodzieło ze stołu i pomachał nim w kierunku Matthew. Nagle Matthew odwrócił się i kopnął w klatkę piersiową mężczyznę, który przed chwilą rzucał upokarzające uwagi w stronę Sashy. Mężczyzna został odrzucony na pewną odległość. Po brutalnym lądowaniu na podłodze, nie był w stanie nawet stanąć na nogach, nawet po długiej chwili.
Wszyscy pozostali byli przerażeni tą sceną. Właściwie, nie wszyscy byli na tyle odważni, żeby uderzyć Matthew naprawdę, bo byli dobrzy tylko w przechwalaniu się i chełpieniu. W tym momencie do pokoju wszedł Tiger ze swoimi ludźmi. „Co się dzieje, panie Larson?”
Matthew pomachał do niego i wrzał: „Ci ludzie tutaj narobili bałaganu i grozili, że nas pobiją! Wyciągnijcie ich wszystkich i dajcie im nauczkę!”