Rozdział 229
Na słowa Liama James i Helen spojrzeli oskarżycielsko na Matthew. „Matthew, dlaczego jesteś taki lekkomyślny? Nie potrafisz porządnie o tym porozmawiać? Dlaczego musisz ich bić? Nie wiesz, że to by miało wpływ na budowę naszej nowej fabryki? Co mamy teraz zrobić, skoro ich obraziłeś?” – zbeształ ich James.
„ Nie ma problemu. Po prostu zadzwonię!” powiedział spokojnie.
Patrząc na niego z wściekłością, James krzyknął: „Zamierzasz poprosić o wsparcie? Czy twoi przyjaciele mogą być silniejsi od Jacoba? Nie wiesz, że Jacob i jego gang mogliby zabić człowieka, nawet nie mrugnąwszy okiem? To prawdziwe szychy, podczas gdy krewetki, które wzywasz, są po prostu żenadą!”