Rozdział 1488 Jak śmiesz mnie zatrzymywać, Adeline Thatcher!
Adeline odparła: „Jak to jest okazja? Jeśli ktoś uważa, że to dobra okazja, po prostu daj mu ją mieć. Tak czy inaczej, nigdy tam nie pójdę!”
Aidan przewrócił oczami ze złości i w końcu mógł tylko bezradnie machnąć ręką. „Cokolwiek. Jak chcesz! Nie mogę cię aż tak kontrolować. Po prostu rób, co chcesz! Tak czy inaczej, pamiętaj, co powiedział ci twój dziadek. Bez względu na to, co zrobisz, nie prowokuj pana Larsona, ani jego krewnych i przyjaciół. W przeciwnym razie ja pierwszy dam ci nauczkę!”
Po tych słowach odszedł wściekły.