Rozdział 15 Utrata kontroli?
Punkt widzenia Emmy
Zawsze wyobrażałam sobie, że mój pierwszy pocałunek będzie mrowiącym podnieceniem, z motylami w brzuchu i przyspieszonym sercem. Ale kiedy Lucas pochyla się, żeby mnie pocałować, nie czuję nic – żadnego trzepotania w piersi, żadnych pominiętych uderzeń, żadnej iskry ani namiętności.
Odwracam twarz, unikając jego ust. „Lucas, przepraszam” – mówię, delikatnie go odpychając. „Nie mogę tego zrobić”.