Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139 Weź to albo zostaw
  40. Rozdział 140 Oczywiście, że chcę rozwodu
  41. Rozdział 141 Zostaw sam
  42. Rozdział 142 Zasługujesz na to
  43. Rozdział 143 Nie jesteś mile widziany
  44. Rozdział 144 Proszę wyjść
  45. Rozdział 145 Bezwstydny
  46. Rozdział 146 Nie umieraj
  47. Rozdział 147 Nie popełniłem samobójstwa
  48. Rozdział 148 Niegodny i żałosny
  49. Rozdział 149 Kobieta musi zostać namówiona
  50. Rozdział 150 Co jest takiego zabawnego

Rozdział 7

Savannah oderwała jego rękę. Przyjrzała się mężczyźnie stojącemu przed nią. Miał mniej więcej tyle samo lat co Emmett i był do niego podobny. Mężczyzna był wysoki i przystojny, ale Emmett i tak go całkowicie przewyższył. Och, to musi być Osborn Quaker, przyrodni brat Emmetta. „Wiesz, że jestem żoną Emmetta, prawda? A teraz spadaj!”

Savannah była zniesmaczona jego lekkomyślnym zachowaniem. Ku jej niedowierzaniu Osborn podszedł bliżej i wyszeptał jej do ucha: „Pomocnik powiedział mi, że ty i Emmett skonsumowaliście małżeństwo wczoraj wieczorem. Nie mogę uwierzyć, że ten głupiec naprawdę wie, jak uprawiać seks. Czy on cię zadowolił?” Osborn właśnie wrócił z zagranicy z rodzicami tego dnia. Po wyjściu z samolotu Logan i Madelyn od razu poszli do firmy. Tymczasem on wrócił do rezydencji kwakrów, planując podroczyć się z nową żoną Emmetta. Po bliższym przyjrzeniu się, był oszołomiony, zdając sobie sprawę, jak piękna była żona Emmetta.

Było w niej coś, co go hipnotyzowało, mimo że patrzyła na niego ze złością. „Śmiecią!” Savannah odepchnęła go łokciem i uniosła rękę. Miała zamiar dać temu mężczyźnie nauczkę. Ale zanim zdążyła uderzyć, Osborn złapał ją za ramię i przytrzymał. „Oohhh, zadziorna... Podoba mi się to. Ten kretyn nic nie wie, więc czemu nie przyjdziesz do mojego pokoju? Pokażę ci, jaki jest prawdziwy mężczyzna”. Po tych słowach pociągnął ją za sobą i skierował się do swojego pokoju. Szybko Savannah złapała się rogu ściany ze strachu. „Będę krzyczeć o pomoc, jeśli nie puścisz! Jesteś bratem Emmetta, na litość boską! Jak śmiesz wykorzystywać jego żonę? Jak reszta Kwakerów cię zobaczy?” oświadczyła wściekle. „No dalej, spróbuj – krzycz z całych sił. Teraz w domu są tylko pomocnicy i żaden z nich nie ośmieli się mnie niepokoić!” Osborn pociągnął ją mocno i w mgnieniu oka dotarł do swojego pokoju. Jak ofiara próbująca uciec ze szczęk drapieżnika, Savannah próbowała uciec. Trzymając się klamki drzwi, jak przystało na jej drogie życie, przysięgła sobie, że nigdy jej nie puści.

Nie mogła sobie wyobrazić, co ten obrzydliwy zboczeniec am an zrobi jej, gdy tylko wejdzie do jego pokoju. Ale niestety, nie była w stanie się z nim równać. W tym tempie na pewno przegram. Lepiej wymyślę coś... „Proszę, przestań mnie ciągnąć. Nie wyjdę za tego kretyna z własnej woli. Puść mnie, a sam tam pójdę”. Osborn puścił ją po jej słowach, ponieważ był pewien, że nie ucieknie. W końcu Agatha była jedyną osobą w domu, która przejmowała się Emmettem. Ponieważ Savannah była tu nowa, pomocnicy nie ośmielili się wtrącać. Savannah wstała i zmusiła się do zachowania spokoju. Następnie szybko rozejrzała się po pokoju i dostrzegła barek przy drzwiach. W międzyczasie Osborn zamknął za sobą drzwi. Rozkładając ręce, ruszył w stronę Savannah, zamierzając wykorzystać ją w tej chwili. Nagle Savannah złapała butelkę alkoholu z szafki i odwróciła się. Zaraz potem rzuciła ją w jego stronę.

Osborn zamarł w szoku. Nie mógł uwierzyć, że kobieta rzuciła mu w głowę butelką alkoholu. Kiedy był jeszcze oszołomiony, Savannah odrzuciła na wpół rozbitą butelkę i trzymała się od niego z daleka, po czym uciekła z jego pokoju. Nie zatrzymując się, pobiegła z powrotem do pokoju swojego i Emmetta i zamknęła za sobą drzwi. Po upewnieniu się, że jest bezpieczna, zsunęła się i osunęła na ziemię, opierając się plecami o drzwi. Trzymając kolana w szoku, łzy nieświadomie spływały jej po policzkach. Minęło trochę czasu, zanim Osborn odzyskał spokój. Dotknął głowy, która była zalana alkoholem. W tym momencie jego czoło również pulsowało przeszywającym bólem. Następnie przetarł czoło dłonią, próbując usunąć z niego lepką ciecz. Ale kiedy spojrzał na to, co miał na palcach, osłupiał. To... krew! Krwawię! Nigdy w życiu Osborn nie został uderzony w głowę. Pośpiesznie nacisnął czoło i zamknął oczy.

Kiedy nakazał pomocnikom w domu wezwać lekarza rodzinnego, osunął się bezwładnie na sofę. Tymczasem Savannah trzęsła się nerwowo w pokoju, a łzy spływały jej po twarzy. Miała się na baczności, ponieważ bała się, że Osborn w każdej chwili może wtargnąć.

Jestem żoną Emmetta. Jeśli Osborn mnie zgwałci, co się ze mną stanie? Bez względu na wszystko, nie pozwolę, żeby Osborn mnie dotknął! Nie pozwolę! W tym momencie zadzwonił jej telefon, przerywając jej tok myśli. Ocierając łzy, wyjęła telefon z kieszeni. Identyfikator dzwoniącego pokazywał Sydney. Wzięła głęboki oddech i odpowiedziała chłodno: „Halo? Czego chcesz?”

„Mamo? To ja. Mamo, gdzie jesteś?” rozległ się głosik Freddiego. Savannah zdołała się opanować, ale po usłyszeniu jego głosu łzy znów popłynęły jak z przeciekającego kranu.

تم النسخ بنجاح!