Rozdział 102
Emmett bez wahania otworzył drzwi i spojrzał groźnie na Kane'a, którego ręce były na ubraniach Savannah. „Co robisz?” Wydało mu się, że policjant wyglądał znajomo.
Savannah wstała i podeszła do niego. „Nie pamiętasz? To Sonny, mój przyjaciel z dzieciństwa z sierocińca”.
Emmett odrzucił Kane'a chłodno i objął Savannah. Rzucił okiem na jej bluzkę, z której oderwało się kilka guzików. Gdy zauważył jej opuchnięte policzki i zadrapania na ciele, wściekłość zapulsowała w nim jak bicie serca. „Osborn zrobił ci to wszystko?”