Rozdział 607 Czy nie mogę spotkać się z burmistrzem bez twojego pozwolenia?
Następnego dnia.
Był mglisty zimowy poranek. Po śniadaniu rodzina Nina i Alax poszli do domu wodza wioski, gdzie wódz i jego rodzina jedli śniadanie.
Kiedy dwaj mężczyźni wyrazili chęć przekazania pieniędzy na budowę drogi, wódz wioski był tak szczęśliwy, że nawet nie zjadł śniadania, tylko odłożył miskę i pałeczki i zaczął rozmawiać.