Rozdział 495: Jeden dzień małżeństwa, sto dni łaski
Pan Foster rzeczywiście przybył tam tylko po to, aby przekazać wiadomość, i od tej pory nie niepokoił już Niny, nie miał też odwagi, żeby to zrobić.
Sądząc, że jego syn i żona nadal przebywają w ośrodku detencyjnym, pan Foster nie chciał wracać do Ancheng w takim stanie, więc zwrócił się do Jessiki z prośbą o pomoc, mając nadzieję, że pozwoli mu odejść.
W przeciwnym razie życie mojego syna byłoby całkowicie zrujnowane.