Rozdział 174 Aborcja
Jessica nigdy wcześniej nie widziała takiej sceny. Była oszołomiona, dopóki pani Foster nie włożyła jej palca do ust. Wtedy odzyskała przytomność. Była tak przerażona, że popchnęła panią Foster i krzyknęła o pomoc.
Przechodnie w tym momencie odzyskali przytomność. Nie byli zadowoleni z zachowania pani Foster i podeszli, by ją odciągnąć. „Ty stara kobieto, dlaczego bijesz ludzi?”
Pani Foster mocno trzymała Jessicę za włosy i nie chciała puścić. „Ona chciała skrzywdzić mojego syna. Mam szczęście, że jej nie pobiłam na śmierć. To mała lisica. Lubi uwodzić mężczyzn. Zaraz ją rozbiorę”.