Rozdział 11 Zakup
„Luna”– zawołała słodko Nina –„Proszę, poczekaj na mnie chwilę. Powieszę ubrania na sznurku i wyjdę”.
Widząc, że Nina nie zachowuje się jak żona lidera grupy, Luna uśmiechnęła się jeszcze szerzej. „Nie martw się. Samochód na zakupy odjedzie dopiero za pół godziny”.
Kiedy Nina usłyszała, że zostało jeszcze pół godziny, zaniepokoiła się. Szybko wyprała ubrania, które trzymała w rękach, powiesiła je na sznurze i wyszła za Luną z podwórka.