Rozdział 44
Alvin.
„Coś już?” – pytam, gapiąc się na moją betę, odnosząc się do przypadku, który obecnie pali mi układ nerwowy.
Znaleziono dwa kolejne ciała i jak dotąd nikt nie potrafi mi nic powiedzieć. Najpierw myśleliśmy, że morderca poluje tylko na ludzi, ale dwa ostatnie ciała to wilkołaki. Zmieniają bieg wydarzeń. Jak dotąd liczba ofiar wzrosła do dwunastu, a my wciąż nie mamy cholernego pojęcia, jak złapać mordercę.