Rozdział 15
Nigdy nie ubierałam się tak szybko jak dzisiaj. Gdy już skończyłam. Wyszłam z sypialni i zobaczyłam Alvina siedzącego na mojej kanapie. Jedną nogę miał na kolanach, jedną rękę na oparciu krzesła, a drugą telefon. Przeglądał coś na telefonie, ale nie mogłam powiedzieć co.
Odchrząknęłam. „Skończyłam. Mam nadzieję, że to w porządku” – mówię, wskazując na moją sukienkę.
Zdecydowałam się na prostą, ale elegancką czerwoną sukienkę z czarnymi obcasami. Nie próbowałam nikogo zaimponować. Więc nie było potrzeby, żeby iść dalej.