Rozdział 22
Kiwam głową. Już czuję się zmęczony i wyczerpany. Jeśli tak czują się ludzie, gdy chorują lub się ranią, to szczerze mówiąc, to do bani.
Przytula mnie ponownie, zanim szepcze mi do ucha. Naprawdę cieszę się, że znalazłaś sobie innego mężczyznę, ale będę go uważnie obserwować. Nie zaryzykuję, że drugi raz zrani cię facet.
Całuje mnie w policzek, po czym zwraca się do Alvina.