Rozdział 41
Dylan, proszę pana.
Wpatruję się w kobietę, o której myślałem, że mnie kocha. W niczym nie przypomina swojej nieskazitelnej natury. Jej włosy nie były czesane od kilku dni, a skóra wyglądała blado i popielato. Mimo że zmieniła ubrania, to nie były jej zwykłe markowe marki. Widziałem, że tego nienawidziła.
Po tym, jak testy na ojcostwo zostały opublikowane, Alvin oddał ją radzie na rozprawę. Jego twierdzenia opierały się na tym, że go odurzyła, a następnie wykorzystała. Kłamała również, że dziecko, które nosiła, jest jego.