Rozdział 36
„Alvin?” mówię powoli. Mój głos jest bardziej chrapliwy, niż bym chciał
Może nadszedł czas, abym zainwestował w niektóre zabawki erotyczne, którymi ludzie wydają się ekscytować. Nie było mowy, abym zdradził Alvina i nie było mowy, abym się z nim przespał. Dał mi jasno do zrozumienia, że to krycie było tylko z nazwy. Musiałem podrapać się po tym konkretnym swędzeniu, a zabawki erotyczne były jedynym dostępnym rozwiązaniem.
„Czuję twój czerwony zapach podniecenia i kurwa mi się to nie podoba. To krycie jest tylko z nazwy, więc lepiej o tym pamiętaj. Żadnej intymności, Żadnej miłości, Żadnego seksu. Nic poza wzajemnym zrozumieniem i celami. Kurwa, nie zapomnij o tym, bo robiąc to, zmusisz mnie do działania, a ty kurwa tego nie chcesz” - mówi mi, jego głos jest zimny i twardy, przez co czuję się, jakbym właśnie została oblana wiadrem zimnej wody.