Rozdział 34
„Ren była w piątym miesiącu ciąży, kiedy poroniła, a to było trzy miesiące po tym, jak dowiedziała się o tobie i Morgan. Wpadła w depresję, gdy większość stada odwróciła się od niej na korzyść ciebie, a Kiera zachowywała się nieodpowiednio. Jej ciśnienie krwi podskoczyło, narażając ją i dziecko na jeszcze większe ryzyko. Lekarz powiedział, że presja i stres, w jakich się znajdowała, były zbyt duże dla dziecka. Jej ciało nie wytrzymało tego. Nie było szans na przeżycie dziecka”.
Biorę głęboki oddech, ale powietrze się zatrzymuje. Moje wnętrzności są rozdarte przez utratę naszego dziecka. Dziecka, którego nie miałam okazji poznać ani potrzymać.
„Co mieliśmy mieć?” mój głos był gruby nawet dla moich własnych uszu. Emocje zatykały mi głos.