Rozdział 125 Skandaliczne plotki
Punkt widzenia Alfy Theron
Moja twarz pokryła się rumieńcem wściekłości. Zerwałem się na nogi i uderzyłem pięścią w solidny drewniany stół z donośnym trzaskiem.
Wojownik przede mną widocznie się wzdrygnął. Pokornie opuścił głowę po tym, jak wygłosił najbardziej oburzający raport, jaki kiedykolwiek słyszałem.