Rozdział 277 Niewypowiedziane słowa
Punkt widzenia Starra
Spojrzałam na niego, a moja pierś się zacisnęła. „Ale dlaczego to zawsze musisz być ty?”
Moore zmarszczył brwi, zdezorientowany. „Co masz na myśli?”
Punkt widzenia Starra
Spojrzałam na niego, a moja pierś się zacisnęła. „Ale dlaczego to zawsze musisz być ty?”
Moore zmarszczył brwi, zdezorientowany. „Co masz na myśli?”