Rozdział 53
Olive prychnęła. „Panie Hoyle, nie wiem, o czym pan mówi. Nie jestem pańską „dziewczyną”. To ciało, jeśli pan go chce, niech pan je weźmie. Nie ma potrzeby szukać dla siebie zbyt wielu wspaniałych powodów. To sprawia, że czuję, że jest pan hipokrytą. Spiesz się, nie gadaj tyle bzdur”.
Jej niecierpliwy ton skrywał panikę. Co sprawiło, że dostrzegł wskazówkę? Nawet jej rodzice nie znali sekretnych lat.
Oczy Alana stały się głębsze i bardziej niezgłębione. „Możesz mi powiedzieć, żebym przestał”