Rozdział 55
Alan delikatnie się uśmiechnął. Przypadkowo znała jeden metr słońca, ale to zmieniło legendarne słowa.
„Ale powiedziano mi, że jest też wąska dolina na wzgórzu wróżek Jiangcheng, gdzie słońce trudno świeci przez cały rok i tylko przez przypadek możemy zobaczyć metrowej długości słońce świecące w dolinie. Co więcej, o tej porze, kiedy świeci słońce, rozkwitnie jeden lub dwa śnieżnobiałe kwiaty. Widziałeś to?”
Olive mrugnęła. „Kto by uwierzył w tak nudną historię?”