Rozdział 38
„O co chodzi?” Odwróciłam się, by spojrzeć na tatę, a on się skrzywił.
„To nie będzie komfortowe. Ale to musi się zdarzyć tylko dziś wieczorem”. Zastrzegł się, a ja tylko gestem dałem mu znak, żeby kontynuował. „Ryan musi spać w twoim pokoju tej nocy”.
"Co?"