Rozdział 297
Harmonogram zajęć w weekendy był znacznie bardziej napięty niż w dni powszednie. Wielu studentów miało dziś ostatnie zajęcia, jak się wydawało, zamieniając centrum szkoleniowe w tętniący życiem ul aktywności i szansę dla Sophii, aby spotkać wielu kolegów po raz ostatni.
Gdy skończyły się jej zajęcia, kilku jej uczniów podeszło do niej osobiście, aby się pożegnać. Sophia była tym niezmiernie wzruszona. Uklękła i rozmawiała z nimi czule, udzielając im ostatnich rad, zanim się rozstali.
Poruszająca i wzruszająca scena została nagle przerwana, gdy przez atmosferę przebił się ogłuszający głos: