Rozdział 273 Jego pragnienie spania z nią
Sophia zdezynfekowała ranę i powiedziała: „Hmm, rozumiem. W każdym razie, dziękuję”.
„Szybko udało im się wymazać wszelkie ślady po sobie ze sceny i znaleźć kozła ofiarnego, który weźmie na siebie winę. W Apthon nie ma więcej niż dziesięć organizacji zdolnych do tego. Wysłałem ludzi, żeby ich obserwowali, ale to może trochę potrwać”.
Apthon nie był jego domeną. Nie byłoby łatwo odkryć fundamenty, które tam powstawały przez wiele lat.