Rozdział 766 Ktoś potajemnie nas fotografuje
Jason na chwilę zamarł, a gdy zrozumiał, co Chelsey miała na myśli, elementy układanki zaczęły wskakiwać na swoje miejsce.
Jego ciemne oczy rozszerzyły się z mieszaniną zdziwienia i czułości, a poważny wyraz twarzy złagodniał.
Instynktownie wyciągnął rękę, żeby potargać włosy Chelsey, ale zanim zdążył to zrobić, ta nagle się spięła. Jej wzrok utkwił w punkcie za nim i zrobiła krok naprzód, nieświadoma jego gestu.