Rozdział 34 Pieniądze
„Ale...” Chelsey otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale Tatiana szybko podniosła rękę, przerywając jej.
„Bardzo ważne jest, abyśmy zabezpieczyli ten projekt, a nie możemy tego zrobić bez wsparcia pana Darriona. Po prostu potraktuj to jako małą ofiarę, którą składasz dla firmy” – powiedziała Tatiana, przypierając Chelsey do muru bez możliwości odmowy.
W tym momencie wszedł młody mężczyzna. Był ubrany w czarny T-shirt i miał na sobie kilka kolczyków. Prawie każdy centymetr kwadratowy jego odsłoniętych ramion był pokryty tatuażami.