Rozdział 595 Zwolnij swojego siostrzeńca
Wyraz twarzy Anthony'ego był wyrazem czystej niedowierzania. „Pani Morgan, czy naprawdę nam ufa?”
Chelsey odchyliła się na krześle, a jej śmiech wypełnił pokój. „Kiedy już zdecyduję się zaufać komuś, nigdy nie kwestionuję tej decyzji. Liczę na to, że udowodnisz mi rację. I nie martw się o zapłatę. Zajmę się tym. A teraz proszę, wróć do pracy”.
Gdy przygotowywali się do wyjścia, głos Chelsey zatrzymał Anthony'ego.