Rozdział 53 Matka Tatiany
„Ty…” Chelsey chciała przemówić, zaciskając zęby z frustracji.
Jednak, gdy Tatiana spojrzała za siebie, nie wycofała się. Zamiast tego pochyliła się, a triumfalny uśmiech rozciągnął się na jej twarzy, gdy uniosła kąciki ust.
Kiedy Chelsey wyczuła, że coś jest nie tak, było już za późno. W następnej chwili Jason mocno chwycił ją za nadgarstek.