Rozdział 421 Pozwól mi ci pomóc
„Jesteś tu” – przywitał się Jason.
Chelsey powiedziała stojąc przy łóżku, jej wyraz twarzy był pusty: „Nie musisz zawracać sobie głowy tymi wygłupami. Idę do domu. Najlepiej będzie, jeśli od tej pory będziemy się unikać. Nie chcę też, żebyś więcej mi przeszkadzał”.
Wyraz twarzy Jasona stwardniał.