Rozdział 138 Poczucie ochrony
Tatiana zesztywniała, gdy ją tak strofowano.
Cofnęła się o kilka kroków, a gdy już była wystarczająco daleko od ojca, skrzyżowała ramiona na piersi i odparła: „Ale ja chcę pracować! Poza tym, co jeśli jakaś ladacznica spróbuje uwieść Jasona, gdy mnie nie będzie? Ślub nigdy się nie odbędzie!”
„Jak śmiesz dalej gadać?” Rudolph nie był po prostu wkurzony; był wściekły.