Rozdział 401 Rezerwacja
„Hej, ona jeszcze nie wyłożyła forsy. Skoro to jedyna, która została, to czemu nie miałaby najpierw mnie załatwić, bo mam pieniądze na tej karcie?” Carmela rzuciła Kaley spojrzenie, ociekające poczuciem wyższości.
„Nie bądź taka niezdecydowana, kiedy już wszystko spakujesz, okej?” Jej głos ociekał sarkazmem.
Sprzedawczyni wierciła się nieswojo, ale Kaley była szybka. Wyciągnęła kartę kredytową i podała ją.