Rozdział 23. Niedbały kucharz
„Panie Willis, wziąłem kilka codziennych składników. Założę się, że nie połechcą twoich kubków smakowych. Dlaczego nie...”
Hanna przerwała w pół zdania, pozostawiając niewypowiedziane słowa zawieszone w powietrzu.
Najwyraźniej Chris nie miał zamiaru iść na urlop. Przesunął nogami, usadowił się wygodnie. Jasne jak słońce, prawda?