Rozdział 357 Zakład
Hanna nie dała się zbić z tropu jego przechwałkom.
Widząc jego zadowolone spojrzenie, wymyśliła psotny plan.
„Dlaczego nie założymy się, że ustalimy, czy Chris, którego twierdzisz, że znasz, jest tym samym, którego ja znam?” – zaproponowała.