Rozdział 11 Akt
„Hanna, zamiast kręcić wokół tematu, bądź szczera. Co jest nie tak z tym, że przymilasz się do pana Sullivana i psujesz porządek w naszej rodzinie?”
Emerie, ze łzami w oczach, powitała Hannę w domu Wheelerów. Otarła łzy, rzucając się na swoje żale. Dla obserwatorów jej rozpacz mogła szarpnąć za serce, ale Hanna po prostu przejrzała hipokryzję.
„Co... Co ci ludzie tu robią?”