Rozdział 95 Czy Neil był jeszcze jego synem?
Szczery ton młodego chłopca jasno wskazywał, że nie żartuje. Ze spuszczonym wzrokiem Ramon nie potrafił zebrać w sobie serca, by zmusić Neila do powrotu z nim.
Zamiast tego podszedł i usiadł obok Neila, podążając za wzrokiem malucha w górę. Księżyc był rzeczywiście oszałamiający tej nocy, co wyjaśniało fascynację Neila.
Neil obserwował przez kolejne pół godziny, a Ramon zauważył, że chłopiec z trudem utrzymywał oczy otwarte. Gdy miał zamiar zaproponować im powrót, zauważył, że Neil zwija się w kłębek i odpływa w ramionach Ximeny.