Rozdział 854 Nie próbuję cię oszukać
Po pocieszeniu dzieci Samuel natychmiast zadzwonił do Ramona i udzielił mu nagany.
Ramon, zaskoczony i nieświadomy sytuacji, zmarszczył brwi i pozwolił Samuelowi dać upust swojej złości. Gdy Samuel skończył go strofować, Ramon w końcu zapytał: „Co się dzieje?”
„Och, masz czelność o to pytać!” – wykrzyknął Samuel wściekły. „Czy Ximena została ranna? Zwariowałeś? Jak mogłeś pomyśleć, że trójka dzieci mogłaby zaopiekować się rannym dorosłym? Ledwo potrafią o siebie zadbać! Gdzie twoje sumienie? Jesteś ich ojcem. Jak mogłeś być tak nieodpowiedzialny?”