Rozdział 626 Bądź cicho!
„O czym ty myślisz? To szaleństwo! Powiedziałem ci wszystko, co wiem. Jeśli zdecydujesz się mi nie wierzyć, to twoja decyzja i nie mogę cię zmusić, żebyś zrobił inaczej. Powinieneś być trochę bardziej uprzejmy i skromny w swoich słowach, Ramonie. Będą dla ciebie konsekwencje, jeśli naprawdę umrę!”
Anthony zdenerwował się i zaczął podnosić głos, wygłaszając nieuprzejme uwagi. Był zaskoczony gotowością Ramona do podjęcia tak drastycznego kroku. Działanie Ramona wydawało się ekstremalne i nietypowe. Jak mógł zrobić coś takiego?!
Zanim jednak Anthony zdążył wyrazić swój gniew, zauważył, że Rayan podbiegł z grupą ludzi i zaatakował swoich ludzi, wypowiadając przy tym jedno słowo.