Rozdział 531 Ramon nie dba o ciebie
„To także moje dzieci i mam prawo je odwiedzać” – powiedział Ramon chłodnym tonem, wyraźnie niezainteresowany wysłuchaniem perspektywy Ximeny. Jednak jego słowa tylko podsyciły narastający gniew Ximeny, który wybuchł. „Tak, jesteś ich ojcem” – odparła ostro – „ale jakim ojcem jesteś? Są wystarczająco dorośli, żeby zobaczyć prawdę o tobie. Myślisz, że powitają cię po twoich zaręczynach z Lylą? Dotrzymałam obietnicy, którą ci złożyłam. Teraz proszę, żebyś dotrzymał naszej. Przestań niepokoić mnie i dzieci. Zostaw nas w spokoju! Nie mogę znieść myśli, że znowu cię zobaczę lub będę miała z tobą cokolwiek do czynienia!”
Jej słowa były przepełnione gniewem.
Ramon ewidentnie nadużył gościnności. Człowiek świadomy siebie natychmiast by się pożegnał.