Rozdział 53 Czy ona naprawdę jest moją siostrą?
„Dobrze, ale najpierw sto milionów. Bez pieniędzy nie ma umowy” – nalegała Ximena zdecydowanym tonem.
Ramon, bez słowa, wybrał numer Fiony. Po usłyszeniu ogromnej sumy, którą należało przelać na konto tego lekarza, Fiona była w szoku, jej szczęka prawie uderzyła o podłogę.
Wiele przeszła, ale nigdy wcześniej nie widziała, żeby jej szef tak hojnie wynagrodził osobę, której ledwo znał.