Rozdział 438 Po prostu ją zabij!
Niepokój Gordona rósł, rzucając cień na jego myśli. Dlaczego Ximena odwiedzała go o tak późnej porze?
Czy możliwe, że miała złe intencje i chciała go po raz kolejny skrzywdzić?
Pół godziny później taksówka podjechała pod bramę rezydencji, a kiedy Ximena wysiadła z samochodu, Gordon zmarszczył brwi jeszcze bardziej.