Rozdział 431 Odetnę tę rękę
Gordon zachowywał się zupełnie obojętnie, jak widz obserwujący odległy występ. Kiedy wyraz twarzy Ximeny się zmienił, uśmiechnął się z zadowoleniem i zaczął drwić: „Wcześniej cię ostrzegałem, żebyś posłusznie spełniał moje życzenia, ale ty zignorowałeś moją radę. Teraz, gdy Ramon tak dogłębnie wykorzystał twoją lojalność, ośmielam się powiedzieć, że zbierasz to, co zasiałeś”.
„Czuję, że rozkoszujesz się byciem świadkiem mojego nieszczęścia” – odparła Ximena, a jej słowa były pełne frustracji. Ximena była świadoma, że intencje Gordona były dalekie od honorowych.
Odpowiedź Gordona była obojętna. „Twoje obawy powinny teraz być skierowane na twój bezpieczny powrót”.