Rozdział 401 Czego się boisz?
Gniew Ramona wzrósł, szczególnie po odmowie Ximeny. Jego ładna twarz szybko pociemniała, a on impulsywnie pocałował ją w usta, przyciągając ją jeszcze bliżej.
„Eee…” Ximena jęknęła cicho, próbując go odepchnąć, ale on trzymał ją mocno za nadgarstek, zaznaczając swoją dominację.
Wydawało się, że jest na skraju szaleństwa, gdy mocno ugryzł Ximenę w usta, demonstrując swoją kontrolę nad nią i rozchylając jej zęby, by oddać jej intensywny pocałunek.