Rozdział 10 Czy ty też jesteś taki?
„Idź do Platynowej Rezydencji.” Charles spojrzał na drżącą Ivy i powiedział chłodno.
Początkowo w pojeździe panowała cisza, a Karol nie wykonywał wobec niej żadnych dwuznacznych gestów, jak to robił wcześniej. Zamiast tego zamknął oczy i zaczął odpoczywać. Gdyby Ivy nie siedziała mu na kolanach, byłaby całkiem zadowolona z takiego poczucia dystansu.
Niestety, nie odważyła się teraz ruszyć. Nawet gdy zatrzymała się na światłach, nie rozluźniła się. Pozostała spięta, zastanawiając się, jakiego rodzaju wyjaśnienia chciałby usłyszećCharles .