Rozdział 27 Ona ma silną wolę zemsty
Początkowo Lucas planował zaproponować zakończenie gry, aby uniemożliwić Tiffany dalsze zakłócanie sytuacji. Jednak sugestia Erica wzbudziła jego ciekawość i chciał zobaczyć, co wydarzy się dalej. Zaniepokojenie, jakie Charles przed chwilą okazywał Ivy, stopniowo rozwiało się pod wpływem jej obojętnego tonu, a on sam na powrót przyjął swój obojętny wygląd.
Ethan wydawał się obojętny. Dla niego nie miało znaczenia, z kim walczy. Po sesji sparingowej Ivy poczuła, że Ethan zbliża się do niej. Jakoś nie czuła się aż tak przytłoczona, gdy była z Lucasem i Erikiem. Jednak stając twarzą w twarz z Ethanem i myśląc o przychylności Raina i jego temperamencie, z którym nie potrafił sobie poradzić, od razu poczuła się zagubiona i nawet pożałowała, że kontynuowała grę.
Ethan był ewidentnie bardzo poważny. Zmarszczył brwi, obserwując ruchy Ivy i przypomniał jej: „Twoja postawa jest nieprawidłowa. Łatwo skręcić talię”. Podczas przemówienia dwukrotnie osobiście jej doradzał.