Rozdział 136
„Wygląda na to, że pan White nie jest zbyt otwarty na moją obecność”.
Zazwyczaj ludzie starali się jak mogli, by stanąć po jej stronie, więc dwukrotne odrzucenie przez Daniela sprawiło, że poczuła się wyjątkowo wrażliwa. Przestała się uśmiechać i obserwowała sytuację tonem z domieszką chłodu.
„Oczywiście, że witam” – odpowiedział natychmiast Daniel, nie mogąc jednak powstrzymać płytkiego tonu swoich słów.