Rozdział 212 Oddział dwieście dwanaście
„O mój Boże, moja głowa” jęknęła Julia, siadając na łóżku. Rozejrzała się po pokoju i jej wzrok padł na Lucasa, który stał bez koszulki w kuchni, odwrócony do niej plecami.
Grzebał w lodówce. Odchrząknęła i spróbowała wstać. Poczuła, jak fala szoku pulsuje w jej ciele, gdy jej noga dotknęła ziemi.
„Źle mi idzie picie, więc dlaczego piję?” – zapytała samą siebie, wsuwając nogi w kapcie.