Rozdział 169 Oddział sto sześćdziesiąty dziewiąty
Lucas odsunął się od Julii i poszedł do łazienki. Julia stała tam, czując, że jej nogi słabną, ledwo udało jej się wrócić na kanapę.
Co to była za interakcja? I dlaczego się wydarzyła? Była tak pewna, że ją pocałuje, biorąc pod uwagę niskość i głębię jego spojrzenia. Jego głos obniżył się o kilka oktaw, była pewna, że nie mógł pójść dalej.
„Dlaczego zrobiłeś to dopiero teraz?” Lucas mruknął do siebie, stojąc i patrząc na swoje odbicie w lustrze.