Rozdział 121 Oddział sto dwudziesty pierwszy
Julia spojrzała w górę, by zobaczyć stojącego tam Lucasa. Jego twarz była spokojna, jakby wybrał się na spacer i tam wylądował.
„Co się stało, że tu trafiłeś?” – zapytał ponownie.
Julia podniosła wzrok w kierunku, gdzie zebrali się policjanci.