Rozdział 443
Punkt widzenia Harper
Trening z Morą idzie dobrze, ale nie posuwamy się dalej niż próby wyczarowania pozytywnych wizji. Zespół Raffa i moi rodzice nie mają szczęścia w poszukiwaniach, ale przynajmniej wykluczyli kolejne ślepe zaułki.
Leżałam w łóżku w moich więzach, wszystkie rozluźnione, oddychałam równo i cicho, ale sen nie przychodził.