Rozdział 1821
Po zażyciu leków Queenie spędziła sporo czasu w swoim pokoju, aż w końcu jej ciało zaczęło czuć się nieco lepiej.
Wyszła na zewnątrz, gdzie wszyscy czekali, aż dołączy do nich na śniadanie.
„Pani Queenie” – powiedziała Charlotte z promiennym uśmiechem – „kupiłam to rano jako pierwszą rzecz. Mam nadzieję, że przypadnie pani do gustu. Kiedyś pani gotowała dla nas, ale ponieważ nie jestem dobra w robieniu śniadań, musiałam wyjść i to kupić”.